25 sty 2012

Lzy - Nadzieja nie dla mnie


Czasem myślę co mam zrobić z życiem swym
Niewiele wiem, niewiele wiem
Może zniknąć tak jak znika ognia dym
A może nie, a może nie
Wokół siebie tylu różnych ludzi mam
Nienawidzą mnie, nienawidzą mnie
Gdzieś na niebie gwiazda lśni
Lecz nie dla mnie (Nie dla ciebie)

Układanka kończy bajkę, wieje wiatr
Nade mną kat, nade mną kat
Co dzień słyszę słowa, których dość już mam
Już je znam, już je znam
Wyciągnięta dłoń gdzieś znów chowa się
Znów nie czuję jej, nie czuję jej
I marzenia mi umknęły, zamknęły się drzwi
Drzwi zamknęły się

Horoskopy mówią, że ułoży się
Chyba nie mnie, nie chyba nie (Nie mnie)
W życiu tylko jeden cud
Już nie będzie go w wargi gryźć do samej krwi
Z bólu w niebo wyć

Horoskopy mówią, że ułoży się
Chyba nie mnie, nie chyba nie (Nie mnie)
W życiu tylko jeden cud
Już nie będzie go w wargi gryźć do samej krwi
Z bólu w niebo wyć

Krew rozrywa mnie, już nie mieści w żyłach się
Uciekam w sen, uciekam w sen
A za oknem na gitarze zagrał ktoś
Prosząc o grosz, choć o grosz,
Bo nie cofnie się przed ciosem skały moc
Znów ciemna noc, znów ciemna noc
O kamienny bijąc dzień, co się kończy, co kończy się

Horoskopy mówią, że ułoży się
Chyba nie mnie, nie chyba nie (Nie mnie)
W życiu tylko jeden cud
Już nie będzie go w wargi gryźć do samej krwi
Z bólu w niebo wyć

Horoskopy mówią, że ułoży się
Chyba nie mnie, nie chyba nie (Nie mnie)
W życiu tylko jeden cud
Już nie będzie go w wargi gryźć do samej krwi
Z bólu w niebo wyć

Horoskopy mówią, że ułoży się
Chyba nie mnie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz